Go to content

 

Main menu:




Reakcja na podziękowanie prezesa PZKO, inż. Jana Ryłki, w GL z dnia 29 sierpnia 2015 r.

(Z powodu braku miejsca na zamieszczenie krótszego przyczynku dyskusyjnego w Głosie Ludu, jest zamieszczony dłuższy na stronach internetowych COEX)

 

Szanowny Panie Redaktorze Naczelny Głosu Ludu,

 

chciałbym się ustosunkować, do krótkiego artykułu w Głosie Ludu z dnia 29 sierpnia 2015 r., najwyższego rangą przedstawiciela poważanego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej (pełna nazwa statutowa), inż. Jana Ryłki. Już kilkakrotnie zwracałem mu uwagę na piśmie, aby wreszcie zapoznał się ze statutem tej organizacji, którą powinien rozsądnie kierować, i zaczął go przestrzegać w swoich oficjalnych wystąpieniach w mowie i piśmie. Niestety, tak się nie dzieje, i tego statutu nadal wcale nie przestrzega, ponieważ go po prostu nie zna!

W swym artykule pragnie gorąco podziękować sponsorom, którzy wsparli finansowo FESTIWAL PZKO 2015, za co należy go pochwalić. Najpierw ale dziękuje w imieniu własnym, ponieważ uważa, że podziękowanie jego kultu jednostki, z aureolą mizernej sławy, plączącą się koło jego głowy, jest ważniejsze od podziękowania ważnego organu PZKO ─ według niego ale ─ Zarządu Głównego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego (tutaj nie dodaje pełnej nazwy w Republice Czeskiej ani ze skrótowcem w RC, co ale zrobi niżej). Żadnej z tych nazw, niestety, wcale nie ma w statucie Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej. Ten organ to tylko Zarząd Główny PZKO i nic więcej! Z tego wynika, że podziękowanie tego oficjalnego organu zacni sponsorzy w ogóle nie otrzymali! Wymienił nazwy sponsorów dobrze napisanych w języku czeskim, ale zaraz za nimi spartaczył oficjalne nazwy zapisane w języku polskim dwóch miejscowych kół PZKO, a mianowicie: MK PZKO w Jabłonkowie, gdzie jest jego prezesem, oraz MK PZKO w Karwinie-Frysztacie. Zapisał je niepoprawnie w ten sposób: MK PZKO Jabłonków i MK PZKO Karwina-Frysztat! To są czechizmy! Odskoczę teraz na chwilę troszeczkę z tematu.

Proszę spojrzeć na strony internetowe Gorolskigo Święta (GŚ) na obrazek Gorolski Święto Lasek Miejski. Bardzo duża liczba miejscowych kół PZKO tam ma niepoprawną nazwę, np. MK PZKO Jabłonków, MK PZKO Milików itd.) oraz UM Jabłonków, zamiast MK PZKO w Jabłonkowie, MK PZKO w Milikowie itd. oraz UM w Jabłonkowie (http://www.gorolskiswieto.cz/soubory2014/mapa%20deska.pdf). Na afiszu GŚ, który leci w świat bliski i daleki, na górze po lewej stronie widnieje godło PZKO oraz również niestatutowa nazwa MK PZKO Jabłonków (ma być w Jabłonkowie). W kontaktach jako prezes Komitetu organizacyjnego GŚ (zapisany na dwa sposoby różniące się od siebie) widnieje tytuł Ing. (poprawnie inż.) Jan Ryłko - (niepoprawnie dalej dywiz ze spacjami po obu jego stronach zamiast myślnika) prezes Komitetu organizacyjnego Gorolskigo Święta, i jeszcze jako prezes MK PZKO Jabłonków (znów niepoprawnie). Reszta utytułowanych członków tego Komitetu jest zapisana bez swych tytułów! O czym to świadczy? Tam w materiałach GŚ aż roi się od błędów: np. w Kawiarence Pod Pegazem, np: 90 rocznica, z Potoków ,o godz. 18,30, nr. 18, Gośćmi  KpP będą :, kilka razy spacje przed dwukropkami, Žona. Częste są błędy w zapisywaniu pełnych nazw miejscowych kół PZKO, np. niepoprawnie z myślnikiem, np. w nazwie


Mikroregion Górolsko Swoboda

Izba Regionalna im. Adama Sikory

Miejscowego Koła Polskiego Związku KulturalnoOświatowego

w Jabłonkowie

 

poprawnie ma być z dywizem (łącznikiem) bez spacji koło niego tak, jak, np.:

 

Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Mistrzowicach

 

albo w skrócie

MK PZKO w Mistrzowicach, nie MK PZKO Mistrzowice!

 

Dalej inż. Ryłko pisze w artykule: „Za objęcie patronatem FESTIWALU PZKO 2015 serdecznie dziękujemy JE Ambasador RP w RC Grażynie Bernatowicz“, gdzie brakuje przecinka za skrótowcem RC i za wyrazem Bernatowicz… Nagminnie przez niego używaną nazwę w zeszłej kadencji PZKO, która istniała w statucie PZKO, jako funkcja przewodniczącego Zarządu Głównego PZKO, zmieniał stale w mowie i piśmie na nieistniejącą nazwę Prezes Zarządu Głównego PZKO! (prezes a nie Prezes, nie wielką literą!) A na koniec jego artykułu znów prezentuje niezwykłą mieszankę nieistniejących nazw PZKO-wskich, a mianowicie: po jego imieniu i nazwisku ─ Jan Ryłko, kontynuuje ─ Prezes Zarządu Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w RC (u góry w części nazwy …dla Republiki Czeskiej nie użył jej ani za nią skrótowca RC, a tutaj go użył). Jaka niejednolitość w niepoprawnych nazwach! Żadnej takiej nazwy według aktualnego statutu PZKO nie ma! W tej niezwykłej mieszance niestatutowych nazw brakuje mu chyba jeszcze wyrazu Głównego? Ani tak owa nazwa nie byłaby statutowa! Według aktualnego statutu PZKO istnieje tylko funkcja: prezes PZKO (całego związku, są i dwaj wiceprezesi PZKO), nie ma Prezesa Zarządu Głównego PZKO! Tam, w ZG PZKO, inż. Jan Ryłko powinien figurować tylko jako prezes PZKO, a nie jako Prezes Zarządu Głównego PZKO! Nie ma też żadnego Prezesa Zarządu Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w RC! Jest tylko Zarząd Główny PZKO (bez rozwiniętego skrótowca PZKO i bez RC!). Nie ma też żadnego Prezesa Zarządu PZKO! W zakładce Sekretariat ZG stron internetowych PZKO wszyscy jego członkowie zapisani są nieprawidłowo: funkcja + Zarządu Głównego PZKO w RC! Jako przykład tam użytego zapisu podaję: Prezes Zarządu Głównego PZKO w RC: i niżej Jan Ryłko. A powinno być tylko prezes PZKO: i niżej Jan Ryłko. Nie ma w statucie PZKO Zarządu Głównego PZKO w RC, ale tylko Zarząd Główny PZKO (bez w RC)! Może też być skrócona jego nazwa ZG PZKO i nic więcej! Prezes PZKO, inż. Jan Ryłko, odwiedzając poszczególne miejscowe koła, miałby zwracać uwagę ich członkom na poprawne nazwy ich kół i na piastowaną godność swej funkcji. To samo miałby żądać od redaktorów naszych polskich periodyków oraz ich korespondentów! Miałby również wreszcie zrobić porządek najpierw w ZG PZKO w sekretariacie, spisach oficjalnych nazw miejscowych kół PZKO i ich aktualnych brakujących danych, w spisach funkcji członków ZG PZKO, w KR PZKO oraz w nazwach nieistniejących funkcji! Na ostatnim GŚ, gdzie na jego afiszu widnieje, że jego organizatorem jest MK PZKO Jabłonków (ma być, oczywiście, w Jabłonkowie), prezes PZKO powitał brawurowo na scenie senatora z Jabłonkowa, jako pana Petra Sagitariusa (były czterokrotny burmistrz Miasta Jabłonkowa), zamiast pana Petra Gawlasa, który musiał mocno przeciw tej zamianie protestować, ale to inż. Ryłce wcale nie przeszkadzało, a senatorowi wcale nie pomogło. Czy doczekamy się wreszcie istotnej naprawy prezesa Ryłki niechlujności nazewniczej?

W Jabłonkowie 7.9.2015 r.                                                         Bogusław Kaleta

 

 


 

 


 


Back to content | Back to main menu