SzilárdSomogyi

 zobacz film o M.  Durayu

Miklósa Duraya osieroceni Polacy na dalekim Śląsku

 

Broniąc praw wspólnot narodowych, Miklós Duray myślał nie tylko o węgierskiej części Czechosłowacji. Ponieważ jest to prawo powszechne, był przekonany, że wagę liczbową Węgrów należy wykorzystać w taki sposób, aby była użyteczna dla wszystkich mniejszości byłej federacyjnej Czechosłowacji
Idea nie pozostała na poziomie wzniosłych pomysłów, ale jako jej praktyczna realizacja powstała na północnych terenach byłego kraju związkowego polska filia ruchu politycznego Együttelés założonego przez Duraya

 

.

Stanisław Gawlik, Ivan Gyurcsik, Władysław Niedoba w Domu Polskiego Związku Kulturalno Oświatowego w Jabłonkowie

 

Nasi czytelnicy są zapewne zaskoczeni, gdy przeczytają, że polska gałąź Koegzystencji pod nazwą Coexistentia – Együttélés – Wspólnota istnieje do dziś, i to nie tylko 
formalnie, w swojej nazwie, ale z pełną aktywnością, jakiej oczekuje się od ruchu politycznego.Otrzymałem tę wiadomość od Ivána Gyurcsíka, byłego bliskiego
współpracownika Miklósa Duraya i sam byłem mile zaskoczony.
Gyurcsík, który był jednym z założycieli Együttélés i czołowym sekretarzem ruchu, od razu zaoferował czytelnikom Magyar7, że chętnie zorganizuje reportażowy wyjazd 
na daleki Śląsk, do przywódców Együttélés w Czechach.
Nie trzeba dodawać, że nasza gazeta była zainteresowana tą możliwością, ponieważ była Czechosłowacja,
w czasie której powstało Együttelés, przestała istnieć trzydzieści lat temu. Słowacki Egyuttelés żyje też coraz bardziej tylko w pamięci byłych członków i osób
zainteresowanych historią polityczną, ponieważ przestał istnieć 25 lat temu; a minęło już ćwierć wieku, odkąd został rozwiązany jako współzałożyciel Węgierskiej Partii
Koalicyjnej (MKP), która również przeszła od tego czasu metamorfozę.
W pogodny, ale zimny styczniowy dzień wsiedliśmy z byłym sekretarzem wykonawczym
do samochodu, by odwiedzić Jabłonków i Czeski Cieszyn na spotkanie ze Stanisławem Gawlikiem i Władysławem Niedobą, którzy byli tam od początku powstania
partii w Czechach.

Duray Miklós - Lengyelország

 

Negocjacje przygotowawcze prowadził wówczas Iván Gyurcsík. To on, na początku, zwrócił się do Edwina Macury, przywódcy polskiego „Csemadoku”, 
ówczesnego PZKO, aby mu anonimowo powiedzieć, że przybył z Bratysławy jako Węgier z przesłaniem: stworzyć wspólny ruch polityczny – Węgrów, Polaków
i innych mniejszości narodowych w Czechosłowacji. Macura nie zasypiał gruszek w popiele i po kilku dniach pojechał do Bratysławy ze Stanisławem Gawlikiem.
Propozycja została przyjęta, odzew był pozytywny, a współpraca obu części kraju, zwana w ich własnych językach, zaczęła działać równolegle.
Już na obecnym spotkaniu dowiedziałem się, że starania Polaków były tak gorliwe, że Együttelés w Czechach został oficjalnie zarejestrowany o kilka dni wcześniej 
niż jego większy brat na Słowacji. Dzięki temu projekt wymyślony przez Miklósa Duraya mógłby być obecny w obu krajach związkowych. W tamtych latach bardzo
niewiele partii byłoby w stanie to zrobić.
 
Współpraca Stanisława Gawlika i Miklósa Duraya była konkretna
 
Podczas pierwszych wolnych wyborów (1990) do Zgromadzenia Federalnego wszedł nie tylko węgierski, ale i polski poseł z ich listy. Dodajmy, że niewielka wówczas
 liczba Polaków w Czechach mogła tego nie umożliwiać, nawet gdyby wszyscy głosowali na listę Wspólnoty. Jednak Durayowie wpadli na genialny pomysł, żeby
Władysław Niedoba, siedzący naprzeciw mnie, wystartował w okręgu wyborczym zachodniej Słowacji, gęsto zaludnionym przez węgierskich wyborców. Niedoba też
był aktywny w kampanii i do dziś z uśmiechem wspomina, jak dobrze potrafił porozumieć się z węgierskimi wyborcami... zwłaszcza, gdy wzniósł za nich toast, wspominając
o przyjaźni polsko-węgierskiej. W następnych wyborach (1992) w podobny sposób, wykorzystując głosy ułamkowe, dostał się do praskiego parlamentu wspomniany już
Stanisław Gawlik.Nawiasem mówiąc, Gawlik był wiceprezesem Együttelés od jej powstania iż szacunkiem mówi, że pomimo barier językowych, węgierscy członkowie partii
zawsze go rozumieli, czy to z tłumaczem, czy też wspólnym językiem. Gawlik pracował także jako sekretarz frakcji w parlamencie praskim, dzięki czemu mógł nabrać
bliższych doświadczeń z Durayem, którego przenikliwość i pogodny charakter podkreślał przede wszystkim. Rozwiązanie federacyjnej Czechosłowacji w 1993 roku
oznaczało również koniec wspólnej partii, a jak pisaliśmy, słowackie Együttelés przestały istnieć jako samodzielna partia od 1998 roku. Z drugiej strony nic nie zmusiło
ich polskich kolegów w Czechach do zaprzestania pracy, więc od tamtej pory startują we wszystkich wyborach. Wiedzą, że mimo że w Czechach wciąż nie mają
węgierskich posłów, Węgrzy na Słowacji, którzy przynoszą wiele głosów, nie mogą już stać za nimi, więc osiągnięcie sukcesu wyborczego jest obecnie prawie niemożliwe.
Mimo to wierzą, że jeśli rozpoczną wybory, zyskają znacznie więcej miejsca i możliwości zaprezentowania opinii publicznej problemów środowisk mniejszościowych
 w Czechach, w tym węgierskiej. Nie widzieli też powodu, by rezygnować z ugruntowanej nazwy lub ją zmieniać; ponadto symbol wspólnoty, czerwony tulipan, jest również
używany w ich publikacjach w niezmienionej postaci.
 
Publikacja własna, z logo tulipana i tekstem węgierskim
 
Możliwe jest by w gminach wokół rzeki Olzy, która oddziela Czeski Cieszyn od Cieszyna w Polsce, mieć swoich przedstawicieli; i odnoszą w tym sukcesy.
 Olza dzieli miasto należące do różnych krajów w taki sam sposób, jak dzieli Dunaj Komárom w naszym kraju. Być może dlatego trzydzieści trzy lata temu dla mniejszości
polskiej w Czechach było tak jasne, jaka była motywacja przesłania Węgrów na Słowacji i dlaczego było to ważne.
Droga przygotowana przez Miklósa Duraya dla Polaków w Czechach
 
Od mojego przewodnika Ivána Gyurcsíka dowiedziałem się też, że przed zmianą ustroju Miklós Duray jako geolog państwowej firmy drogowej przygotował drogę omijającą
 Csácę w kierunku gęsto zaludnionego przez Polaków Jabłonkowa.
Symboliczne jest to, że jeszcze przed 1989 r. zbudował dla Polonii drogę, by czynił to samo, co polityk
 zajmujący się ochroną interesów mniejszości narodowych. My, Węgrzy i Polacy, wiemy, że te drogi biegną tam i zpowrotem i łączą się.
 
Tłumaczenie: Stanisław Gawlik